Dzisiaj za oknem prawie zero stopni, a jeszcze nie tak dawno świeciło słoneczko i można było tylko w kamizelce spacerować wzdłuż rzeki.
W ostatnia niedziele wybraliśmy się na małą przejażdżkę po okolicznych wioskach. Najpierw zatrzymaliśmy się w St Margarets na krotki spacer, wzdłuż rzeki w towarzystwie gęsi. :)
Poniżej mój luźny strój spacerowy.
Po drodze podziwialiśmy typowe angielskie chatki. Prawda, ze wyglądają uroczo.??
No i oczywiście nie mogło zabraknąć wizyty w pubie z przewodnika "600 najlepszych pubów w Anglii". Dla niewtajemniczonych mój maż postanowił odwiedzić większość pubów z przewodnika, ale podejrzewam, ze może mu zabraknąć czasu na wszystkie. W środku panował przyjemny nastrój może troszkę bardziej restauracyjny niż pubowy. W centrum znajdował się sporych rozmiarów kominek.Jedzonko było smaczne, tylko trochę drogie.
Pozdrawiam
Aga