Ostatnio nie bardzo mam sily, aby pisac na blogu, poniewaz troche mnie dopadlo zmeczenie po wakacyjne, ale mam nadzieje, ze wkrotce bede czesciej Was informowac co u mnie.
Dzisiaj zapraszam Was na krotki wpis o moich ulubionych kosmetykach ostatnich tygodni.
I tak jako jeden z ulubiencow znalazl sie mietowy spray do nog, ktory swietnie sprawdzal sie podczas upalow i byl zbawieniem dla moich stop, ktore niestety strasznie puchna w lecie.
Spray jest z Body Shopu i ja go dostalam jako prezent podczas kolejnej wizyty w tym sklepie, wiec nie powiem Was ile kosztowal. Spray ma mietowy, przyjemny zapach i mi starczyl na okolo 3 miesiace.
Intesywne serum rewitalizujace BIOLIQ. Lekkie,szybko sie wchlania i delikatnie nawilza. Ma ciekawy sklad bo zawiera ekstrakt z kawioru, ktory jest zrodlem protein, lipidow, witamin i mineralow, ktore stymuluja rewitalizacje skory. Duzy minus, ze serum jest malo wydajne i buteleczka z pipetka miala ulatwic uzywanie, niestety w moim przypadku sie nie sprawdzila.
Uwielbiam, uwielbiam tusz do rzes Collistar.!!!
Wydajny, pieknie podkresla i wydluza moje rzesy.
Dlugo szukalam czegos co utrwali moj makijaz, ktory zanika po kilku godzinach w srodowisku biurowy. I tak Smashbox Photo Finish znalazl sie w moje kosmetyczce. Smashbox wyrownuje wszelkie niedoskonalosci skory, nadale przyjemne uczucie na buzi i przede wszystki utrzymuje dluzej moj makijaz. Sprawdzil sie w 100%
Mam nadzieje, ze podobalo Wam sie moje krotkie sprawozdanie :)
Buziaki